Wiosenne podróżowanie -mój ubiór
Coś ładnego, wygodnego, coś na każdą okazję...
Dziś będzie o ubraniach w których uwielbiam podróżować.
Pewnych zasad nie można przeskoczyć. Ubranie musi być wygodne - pozwalające na przemieszczanie się bez żadnych ograniczeń oraz dostosowane do pogody - nie za zimno, nie za ciepło a w sam raz :)
Z czego składa się mój ulubiony strój podczas słonecznych dni wiosny?
T- shirt - oddychający materiał dzięki któremu zwiedzanie będzie przyjemne. Najlepiej sprawdzają się białe uniwersalne modele.
Bluza - coś na wypadek chłodu.
Nie cierpię spodni. Zakładanie ich jest dla mnie ostatecznością bądź przykrym obowiązkiem. Jeśli już muszę - wybieram legginsy.
Spódnica- albo lekko rozkloszowana do kolana, albo przewiewna do kostek. W zależności od miejsca oraz pory dnia. Przede wszystkim wybieram modele które w niczym mi nie będą przeszkadzać. Nie wyobrażam sobie podróżowania w miniówce.
Buty - sandały, trampki. To zależy od pogody. Nic tak nie potrafi zepsuć nastroju i wypadu jak niewygodne buty. Kiedyś wybrałam się na 2 dni do Krakowa w szpilkach. Nie muszę chyba dodawać, że mój wyjazd do najaktywniejszych nie należał...
Torba- pojemna, w której zmieszczą się wszystkie cuda i jeszcze znajdzie się przestrzeń na pozostałe klamoty ;) Koniecznie z dłuższym paskiem aby przewiązana przez ramię dawała swobodę dłoniom.
W takim zestawieniu mogę spokojnie wsiadać w pociąg.
A Wy? w czym najchętniej podróżujecie?
0 komentarze: