100 km w sezonie 2014 na raz robiłam nie raz. Powiem nawet, że wolę dalsze wyprawy od tych krótkich, dlatego bez wahania podjęłam decyzję o udziale w nocnym rajdzie św. Emeryka (więcej info klik) gdzie trasa rowerowa wynosiła około 100 km.
Nie zdziwi nikogo jak napiszę, że w trasę ruszyłam z najlepszym klubem rowerowym w Polsce : Kieleckim Klubem 80 Rowerów >>>> KLIK<<<<
Ponieważ to był mój pierwszy nocny rajd wolałam przygotować się na każdą możliwą sytuację.
Skompletowałam :
* 2 lampeczki przy kierownicy(na wypadek gdyby jedna odfrunęła niczym świetlik na wertepach)
* 2 lampeczki przy kierownicy(na wypadek gdyby jedna odfrunęła niczym świetlik na wertepach)
* czołówka była jedną z lepszych decyzji
* plecak a w nim kurtka przeciwdeszczowa z tych cieplejszych na zimne poranki
* skarpetki na zmianę
* termos
*jedzonko
A jak mój wypad wyglądał w praktyce?
Czołówka sprawdziła się znakomicie. Oświetlała drogę tam, gdzie akurat chciałam. Dzięki niej ominęłam naprawdę duże dziurzyska i uniknęłam awarii roweru. Jej jedyny minus - nie da się utrzymywać kontaktu wzrokowego.
Z jedzenia natoniast przydały się tylko kiełbaski na grilla (jednorazowy grill za 6 zł to naprawdę dobry wynalazek o ile ma się zapałki) oraz batony
Dodatkowo migające czerwone lampeczki z tyłu bardzo ułatwiają podążanie za grupą - chyba
że znikają w oddali:)
Na tak dużej trasie trzeba zrobić postój w połowie na konkretny posiłek. Byle nie za długo, ponieważ stygną mięśnie i zaczyna robić się zimno.
Sama jazda - jeśli jest się w grupie dobrze oświetlonej to mega frajda. Każdy kto ma w sobie choć trochę smykałki do przygód powinien wziąć udział w Emeryku.
Trzymałam fason do samej Nowej Słupii. Siłę w nogach odcięło mi niecały kilometr przed metą i tu musiałam zejść z roweru pod górkę i szybko zjeść energetycznego batonika. Na szczęście na mecie był ciepły żurek, herbata i miejsce do odpoczynku.
Do domu z Nowej Słupii zabrałam się ze znajomymi samochodem, ale śmiałkowie z mojej grupy do Kielc wracali na skróty - przez Święty Krzyż :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz