O Polce, która podróżowała koleją


Austria to piękny zielony kraj, z wysokim poziomem kultury osobistej tubylców. 
Pozdrowienia typu „szczęść Boże”, „pozdrawiam Cie” itp. są normalnością. Wystarczy zbliżyć się do przejścia dla pieszych aby samochody szybciutko stawały.
Dziś pod lupę wezmę podróżowanie pociągami.
Podróż należy do przyjemnych- poczynając od miłej pogawędki z konduktorem – jeszcze nie zdarzyło mi się w tej roli spotkać rodowitego Austriaka dzięki czemu rozmowy są wyjątkowe - po komfort jazdy- maszyna sunie po torach, na każdej stacji pani przez głośnik informuje jaki będzie następny przystanek. Dostępne przy każdym siedzeniu są gazety, aby podróż jakoś zleciała.  Również w oczekiwaniu na przyjazd wiele się dzieje. Na peronach znajdują się specjalne przeźroczyste poczekalnie na których widnieje rozkład jazdy. Są one zachowane w bardzo dobrym stanie, mimo, że stacje zazwyczaj są w pewnej odległości od cywilizacji.  W co większych stacjach dostępne są maszyny z biletami, w mniejszych bilety zakupuje się bezpośrednio u konduktora. W momencie, kiedy pociąg dojechał na naszą stację sami otwieramy drzwi wejściowe poprzez naciśnięcie zielonego guzika.
No cóż z danych znalezionych na jakiejś mądrej stronie internetowej pozwalam sobie zacytować „Austria inwestuje najwięcej w kolej w UE. Wydając 230 euro na mieszkańca na infrastrukturę kolejową Austria znalazła się na pierwszym miejscu w rankingu krajów inwestujących w kolej w Unii Europejskiej.”
I wszystko jasne. Zagadka dlaczego tak bardzo lubie podróżować austriacką koleją została rozwiązana. 


0 komentarze:

Blogger templates

Follow us

Copyright © 2013 Isabel and Blogger Templates - Anime OST.