Christiania – małą stolicą miękkich narkotyków? (Kopenhagi - ciąg dalszy)
Jest to dość specyficzna dzielnica w Kopenhadze. Duńskie władze nadały jej mieszkańcom legalny status niezależnej społeczności. Mają swoje podatki i prawa.
Odradzam fotografowanie bez wcześniejszego zapytania o zgodę. Bardzo nie podoba się to tutejszym mieszkańcom. Można nawet stracić aparat.
Nie wolno również poruszać się tam samochodem. Mieszkańcy wprowadzili zakaz. Zasypują kamieniami wjazd do dzielnicy przez co karetki mają utrudniony dostęp!
Moje pierwsze nasuwające się wspomnienia? Graffiti, jedno wielkie piękne graffiti oraz kolorowe, śmieszne domy, niektóre w bardzo ciekawych kształtach
Dobrych parę lat przed moich nawiedzeniem Danii w dzielnicy tej można było kupić całą masę miękkich narkotyków na przydrożnych kramach. Całkowicie legalnie - tylko w Christianie. Teraz kramiki spotkać można sporadycznie.
Mieszkańcy określili się , iż mieszkają w wolnym mieście- może stąd domy bez numerów.
Jeśli lubicie niestereotypowe dzielnice i chcecie poznać inną kulturę, dosyć specyficzną będąc w Kopenhadze- koniecznie zajrzyjcie do Christianii
P.S. nie biegajcie- możecie w ten sposób zostać wzięci za policjantów lub złodziei.
0 komentarze: