Duńskie wspomnienia
Kopenhaga turystycznie
Dziś uraczę Was moimi wspomnieniami z 1 dniowego pobytu w Danii, a dokładniej w Kopenhadze. To było kilka lat temu w wakacje. Wybrałam się tam z bratem i 2 koleżankami. Niestety nie udało nam się poznać Danii od tej nocnej – rozrywkowej strony, ponieważ musieliśmy ruszać w dalsze tournee.
W 1989 roku Dania była pierwszym krajem w Europie, który przyznał parom homoseksualnym takie same prawa, jak heteroseksualnym. Również prawa adopcyjne dla tych par są bardziej liberalne niż w innych państwach.
Swoją drogą już lepiej mieć 2 kochające mamusie niż przemoc patologię i inne dewiacje które skutecznie zniszczą życie już na dzień dobry.
P.S. Nie mylmy homoseksualizmu z pedofilią. To dwa różne pojęcia –głupi stereotyp który powstał z niewiedzy i strachu przed czymś „innym”.
Przenieśmy się teraz do samego centrum.
Spacerując po deptaku "Strøget" zostałyśmy z koleżanką zaczepione słowami „witam rodaczki” – po polsku. Owy pan sprzedawał jakieś skaczące pajacyki na ulicy. Po chwili pogawędki okazało się, iż mieszka tam tak długo, że rozpoznaje Polaków po urodzie słowiańskiej. Kilka razy krzyknął do przechodzących par „ dzień dobry” i one z wielkim zdziwieniem - szokiem odpowiadały
Syrenka – obowiązkowe miejsce do odhaczenia. Podobno trzeba ją złapać za pierś aby to przyniosło szczęście. Nie wiem, nie łapałam i w zabobony nie wierze.
Tutejszy mieszkaniec głosił, iż jakiś szaleniec kilkakrotnie atakował ją siekierą. Głowę i ręce. Biedaczka
Zakochałam się w NYHAVN. W dzielnicy tej mieszkał sam Hans Christian Andersen. Piękne malownicze kamieniczki, oraz możliwość popłynięcia statkiem po porcie i kanałach dają niesamowity urok. Mają „to coś” w sobie.
Jak wspominam zasłyszany ojczysty język duński? Wsadźcie sobie gorącego kartofelka do buzi i próbujcie mówić po angielsku ot szybki kurs duńskiego dla opornych
Na koniec dodam, iż rowerzysta ma tutaj najwięcej do gadania. W razie wypadku to jego zdanie jest najważniejsze. Rowery są WSZĘDZIE. Duńczycy mają ogromną sieć dróg rowerowych- w sumie tyle samo ile dróg normalnych.
Swój pobyt tam wspominam miło, ale bardzo krótko. Chętnie wyskoczyłabym sobie na weekend pojeździć rowerem po Danii. Może kiedyś…
0 komentarze: